28 lipca 2016

Truskawkowo-cytrynowy sernik na zimno

Za oknem upał. Nie mam nawet ochoty podchodzić do piekarnika i dodatkowo "podgrzewać atmosfery" w mieszkaniu. Mogłabym tylko pić zimną lemoniadę, mocząc nogi w basenie...
A gdyby tak zimną lemoniadę połączyć z musem truskawkowym i sernikiem? Toż to świetne trio! Niesamowicie orzeźwiające, lekkie i przede wszystkim przepyszne!
Kwaśno-słodka sernikowa pianka przypomina konsystencją ptasie mleczko. Błogo rozpływa się w ustach. Nie za słodkie, żeby czuć było sernikową bazę. Nie za kwaśne, żeby nawiązywało tylko do letniej lemoniady, a nie kwasiło miny łasuchów. Spód to pokruszone ciastka pełnoziarniste wymieszane z masłem.
To ciasto jest tak dobre, że nawet brak sprzętu nie powstrzymał mnie od podzielenia się przepisem i obfotografowania sernika aparatem z telefonu.
A! Kolejną zaletą jest czas przygotowania  i brak pieczenia. Wymieszanie wszystkich składników trwa zaledwie chwilkę. Najgorsze jest czekanie, aż masa stężeje w lodówce...
Jednak obiecuję, że cierpliwi zostaną wynagrodzeni ;)



Składniki:

• 250g ciastek wieloziarnistych
• kostka masła (200g)
•  3/4 - 1 szklanka cukru
• 450g truskawek (ja użyłam mrożonych)
• 1 cytryna (wyciśnięty sok + starta skórka)
• 1 opakowanie żelatyny deserowej
• 1kg sera sernikowego
• 200g śmietany 30% (ubitej)
• łyżeczka esencji waniliowej

Przygotowanie:

1. Formę do tarty wysmarować tłuszczem ( ja użyłam formy o średnicy 30 cm, na koniec zostało mi trochę masy, którą wylałam do szklanek z dnem, wyłożonym pokruszonymi ciastkami).
2. Roztopić masło. Pokruszyć ciastka (ja pokruszyłam je w blenderze). Wymieszać oba składniki. Wyłożyć dno i boki formy. Włożyć do lodówki na czas przygotowywania masy.
3. Zmiksować truskawki z sokiem z cytryny (można przetrzeć mus przez sitko, jednak po solidnym zblendowaniu nie jest to konieczne). Zagotować mus. Do gorącego przecieru z truskawek dodać opakowanie żelatyny i dokładnie wymieszać.
(Ja dodałam jeszcze łyżkę żelatyny rozpuszczonej w gorącej wodzie - w upał wolałam mieć pewność, że masa będzie sztywna po chłodzeniu w lodówce.)
4. Serek zmiksować z cukrem oraz ekstraktem. Kiedy masa będzie gładka, dodać bitą śmietanę oraz ostudzony przecier truskawkowy, a także startą skórkę z cytryny. Całość dokładnie wymieszać, wylać na spód i włożyć do lodówki na minimum 3h (najlepiej całą noc - ale kto by tyle wytrzymał!?).

Smacznego!









6 listopada 2015

Czekoladowe ciasteczka brownie z orzechami

Nie ma nic lepszego od tabliczki dobrej, gorzkiej czekolady.
Prawda?
A gdyby tak podciągnąć jej smak delikatną słodyczą orzechów włoskich? Albo gruboziarnistą solą? A wszystko to, w kształcie małego ciastka, które kusi swoim miękkim, czekoladowym wnętrzem.
Jeśli tak, jak ja jesteście wielbicielami czekolady, zakochacie się w tym przepisie. Ciastka są idealne. Mocno czekoladowe, ale nie za słodkie - w końcu to gorzka czekolada! Nie są suche, tylko jak każde brownie ich środek pozostaje miękki i rozpływa się w ustach. To po prostu ciastka grzechu warte!
A szybkość ich przygotowania sprawia, że są naprawdę dużą pokusą.

Oryginalny przepis przedstawiła Cupcake Jemma.
Ja zmodyfikowałam go, używając zamiast soli, orzechów włoskich. Myślę, że następnym razem spróbuję trochę skórki pomarańczowej, która cudownie komponuje się z czekoladą. A kiedyś może nawet skuszę się na banany?

Składniki:


  • 120g mąki żytniej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 400g gorzkiej czekolady
  • 50g masła
  • 4 duże jajka
  • 270g brązowego cukru
  • sól gruboziarnista / orzechy 





 
Przygotowanie:
  1.  Mąkę przesiewamy do miski z proszkiem do pieczenia i solą.
  2. Czekoladę z masłem rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Studzimy.
  3. Jaja ubijamy z cukrem. Kiedy potroją swoją objętość (ok. 5-7min intensywnego ubijania), dodajemy stopniowo ostudzoną czekoladę i dokładnie, ale delikatnie mieszamy.
  4. Do masy czekoladowej dodajemy suche składniki - dokładnie mieszamy.
  5. Gotowe ciasto wkładamy na ok. 30min do lodówki - będzie wdzięczniejsze w nakładaniu.
  6. Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (koniecznie!), nakładamy po łyżce ciasta, delikatnie rozgniatając. Posypujemy szczyptą soli lub układamy orzechy.
  7. Pieczemy przez 8-10min w temp. 180ºC - wierzch ciastek ma pozostać wilgotny.
Żeby ciastka łatwo dały się zdjąć z blachy, należy dać im trochę "ochłonąć". Odejdą wtedy bez żadnego problemu ;)

Smacznego!

14 czerwca 2015

Kawowo-czekoladowe muffiny


A gdyby tak urozmaicić smak czekolady odrobiną kawy?
Kawa i czekolada to jak wiadomo wyjątkowo zgrany duet. Smaki te świetnie się uzupełniają. Ciasto na babeczki to trochę zmodyfikowany przepis na czekoladowe muffinki z kawałkami czekolady.
Do dekoracji użyłam kawowego kremu maślanego, a ponieważ jest on dość ciężki, można można przełamać go świeżymi owocami (truskawki sprawdziły się świetnie!). A żeby dodać dekoracji odrobinę wytworności - krem polałam kawowym lukrem.
Całość wyszła dość słodka pomimo niemałej ilości kawy, którą dodałam do każdego z elementów. Dlatego proponuję zubożyć nieco ciasto o ilość cukru.

Składniki
Ciasto:
• 300g mąki pszennej
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia
• 1 łyżeczka sody oczyszczonej
• 160g cukru
• 1 opakowanie cukru wanilinowego
20g ciemnego kakako
• 3 łyżki kawy rozpuszczalnej
• 100g czekolady deserowej
• 250ml mleka 3,2%
• 125g roztopionego masła
• 2 jajka

Maślany krem czekoladowy:
1,5 kostki masła
• 2 łyżki kawy rozpuszczalnej
• 3 białka jajka
• 1/2 szklanki cukru
• 1 łyżka kawy mielonej

Kawowy lukier:
• 1 łyżka kawy rozpuszczalnej
• 1 łyżka gorącej wody
• 3-4 łyżki cukru pudru


Przygotowanie:
Ciasto
1. Jajka z cukrem i cukrem wanilinowym ubić na puszystą masę. Dodać roztopione masło.
2. Kakao wymieszać z  przesianą mąką, kawą, sodą i proszkiem do pieczenia. Połączyć z ubitymi jajkami. Cały czas mieszając, dodawać stopniowo mleko. Wymieszać do uzyskania jednolitej (dość gęstej) masy.
3. Do ciasta dodać posiekaną drobno czekoladę i wymieszać.
4. Foremki do muffinek wypełnić ciastem do 3/4 wysokości. Piec 25-30 minut w temperaturze 195-200ºC.
5. Muffinki odstawić do całkowitego wystygnięcia.

Krem
1. Kawę rozpuścić w łyżce gorącej wody.
W kąpieli wodnej podgrzać białka z cukrem. Podgrzewać do rozpuszczenia cukru. Należy jednak uważać, aby białka się nie ścięły! Pomaga częste mieszanie oraz podgrzewanie kąpieli na małym ogniu.
2. Ubijać mieszaninę białek i cukru mikserem (stopniowo zwiększając obroty), aż powstanie gęsta, biała piana.
3. Do piany dodawać partiami masło i ubijać na niskich obrotach do uzyskania gładkiej konsystencji. Na koniec dodać kawę rozpuszczalną i zmieloną, dobrze wymieszać.
* Przed dekorowaniem muffinek warto wstawić krem na chwilę do lodówki, łatwiej zachowa nadany mu przez końcówkę wzorek :)

Lukier
1. Rozpuścić kawę w łyżce gorącej wody.
2. Dodawać partiami cukier puder do uzyskania lejącej konsystencji.

Smacznego!


5 maja 2015

Czekoladowe muffinki z kawałkami czekolady




Istne czekoladowe szaleństwo! 
Ciasto na muffinki jest wręcz idealne. Miękkie i mokre w środku, lekko chrupiące na zewnątrz. Przygotowuje się je bardzo szybko (w takim też tempie babeczki znikają z lodówki). W ich przygotowaniu warto pamiętać o solidnym ubiciu jajek, wtedy ciasto będzie jeszcze bardziej puszyste.

Przepis na ciasto zaczerpnęłam z książki kucharskiej "Cukiernia Lidla, Przepisy Mistrza Pawła Małeckiego".


Składniki (około 20 standardowych muffinek):

• 300g mąki pszennej
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia
• 1 łyżeczka sody oczyszczonej
• 160g cukru
• 1 opakowanie cukru wanilinowego
• 40g ciemnego kakako
• 100g czekolady deserowej
• 250ml mleka 3,2%
• 125g roztopionego masła
• 2 jajka

Przygotowanie:

1. Jajka z cukrem i cukrem wanilinowym ubić na puszystą masę. Dodać roztopione masło.
2. Kakao wymieszać z  przesianą mąką, sodą i proszkiem do pieczenia. Połączyć z ubitymi jajkami. Cały czas mieszając, dodawać stopniowo mleko. Wymieszać do uzyskania jednolitej (dość gęstej) masy.
3. Do ciasta dodać posiekaną drobno czekoladę i wymieszać.
4. Foremki do muffinek wypełnić ciastem do 3/4 wysokości. Piec 25-30 minut w temperaturze 195-200ºC.



Do udekorowania muffinek użyłam gotowego kremu, który wystarczyło wymieszać z ubitą śmietanką 30% oraz małymi piankami marshmallow.

Smacznego!

5 marca 2015

Domowe burgery.



Domowe burgery to bardzo szybki pomysł na obiad. I do tego wyjątkowo smaczny!

Zaskakującym było, że własnoręcznie uklepane mięsko w bułce smakowało zdecydowanie lepiej niż to, którego kosztowałam w różnych budkach.

Jedyne czego brakowało w mojej wersji burgera, to dużej, razowej bułki. Niestety nie zdążyłam zrobić rozeznania w pobliskich piekarniach i kupiłam bułki w markecie. Nie były najgorsze, jednak po podpieczeniu w piekarniku zrobiły się niesamowicie suche i zbyt chrupkie. Kruszyły się, co utrudniało jedzenie.

Na szczęście burgery były przepyszne, co widać na zdjęciach.



Składniki:
  • 500g mięsa mielonego wołowego
  • 1 żółtko
  • ząbek czosnku
  • pęczek świeżej bazylii
  • sól, pieprz, przyprawa do mięsa mielonego (opcjonalnie)
  • olej
  • 4 duże bułki (pszenne lub razowe)
  • 4 plastry sera (lub więcej!)
  •   dodatki według uznania



Przygotowanie: 
  1. Do mięsa dodaj żółtko, posiekaną bazylię, przeciśnięty przez praskę czosnek oraz przyprawy.
  2. Wymieszaj wszystko dokładnie i uformuj z mięsa cztery kule.
  3. Do piekarnika rozgrzanego do ok. 150⁰C włóż rozkrojone bułki.
  4.  Na rozgrzany olej wyłóż mięsne kule i rozpłaszcz je łopatką. Smaż około 2min z każdej strony.
  5. Kiedy mięso będzie gotowe, wyciągnij z piekarnika bułki, "udekoruj" je dodatkami i mięsem. Ser najlepiej jest położyć na mięsie - szybciej się roztopi.
  6. Włóż burgery jeszcze na chwilę do piekarnika. Kiedy ser będzie roztopiony, burgery są gotowe.



Smacznego!